Film "Boże Ciało"

  "Boże Ciało" to polski film Jana Komasy nominowany do Oskara.  Film bardzo promowany i wysoko oceniany przez widzów.
  Myślę, że to dobrze nakręcona historia, bardzo dobra gra aktorska...jednak mnie tematyka filmu nie zachwyciła...
   Film opowiada o młodym 20-letnim Danielu, który przebywa w poprawczaku i tam przechodzi metamorfozę...czy taką prawdziwą? Skoro jego nowy pomysł na życie, aby zostać księdzem wiąże się z kłamstwem i wykorzystaniem nadarzającej się okazji aby "udawać" duchownego. Kto by się nie skusił?? skoro chłopak był warunkowo zwolniony i miał pracować w zakładzie stolarskim. Taka opcja, żeby się zabawić w księdza była dla niego "wygodna", bo w moim odczuciu nie wiązała się z głęboką wiarą i prawdziwym powołaniem.
 Daniel wprowadza kontrowersyjne metody ewangelizacji...obserwuje ludzi, próbuje rozwiązać trudną sytuację, która wstrząsnęła społecznością miasteczka - śmierć ich najbliższych w wypadku. 
...Ale pozostają w nim dawne nawyki, ta jego duchowa przemiana nijak się ma do rzeczywistości. 
  Prawda, zawsze prędzej czy później wychodzi na jaw i w tym przypadku bohatera filmu też odnalazła.